Względny dostatek, połączony z coraz mniej aktywnym trybem życia jest
przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych. Jedną z nich jest otyłość, która
obecnie w wielu krajach przybiera już rozmiar epidemii. Istnieją różne
rodzaje otyłości, jednak otyłość brzuszna, zwana też trzewną, centralną
lub otyłością typu jabłko jest najniebezpieczniejszą z nich.
Kiedy mamy do czynienia z otyłością brzuszną?
Przyjęło się, że do oceny prawidłowej masy ciała stosuje się wskaźnik
BMI. W przypadku diagnozowania otyłości brzusznej wskaźnik ten okazuje
się jednak mało przydatny, Można bowiem mieć nadwagę, ale nadmiar tkanki
tłuszczowej wcale nie jest ulokowany na brzuchu. Możliwa jest także
sytuacja, w której wskaźnik BMI jest prawidłowy, a mimo to ilość tkanki
tłuszczowej w obrębie brzucha – zbyt duża. Dlatego w diagnozie otyłości
brzusznej stosuje się wskaźnik WHR, który jest iloczynem obwodu w pasie i
obwodu bioder. Prawidłowa wartość wskaźnika nie przekracza 0,85 u
kobiet i 1,0 u mężczyzn. Wskaźnikiem, który również pozwala nam w prosty
sposób zorientować się, czy cierpimy na otyłość brzuszną jest sam obwód
pasa. Ten w przypadku kobiet powinien wynosić nie więcej niż 88 cm u
kobiet i 94 cm u mężczyzn.
Przyczyny otyłości brzusznej
Otyłość brzuszna jest dolegliwością przede wszystkim mężczyzn i w dużo
mniejszym stopniu dotyka kobiet. Wynika to z różnic w gospodarce
hormonalnej występującej pomiędzy płciami. U kobiet nadmiar tłuszczu
odkłada się w pierwszej kolejności na udach, biodrach i pośladkach.
Ryzyko otyłości brzusznej u kobiet zwiększa się jednak po menopauzie,
kiedy to wyraźnie zmieniają się stężenia hormonów w organizmie. U kobiet
otyłość brzuszna może pojawiać się również w wyniku różnych innych
dolegliwości zaburzających równowagę hormonalną, a nawet przyjmowanych
środków farmakologicznych. Szczególnie wyraźny może być wpływ
przyjmowania sterydów lub korzystania tabletek antykoncepcyjnych, które
zmieniają gospodarkę hormonalną.
Jak więc widać, przyczyną otyłości brzusznej w dużej mierze są hormony.
Nie jest to jednak przyczyna bezpośrednia. Aby tkanka tłuszczowa mogła
się odkładać, muszą najpierw powstać warunki sprzyjające jej
wytwarzaniu. Takie warunki powstają w przypadku niewłaściwej diety i
braku ruchu. Spożywanie dużych ilości wysokoenergetycznych pokarmów,
połączone z siedzącym trybem życia, w którym nie ma zbyt wiele miejsca
na ruch i ćwiczenia, sprawia, że tyjemy. A jeśli sprzyjają temu hormony,
tłuszcz odkłada się właśnie w okolicy brzucha.
Nie bez znaczenia w powstawaniu otyłości brzusznej jest też stres. I tu
ponownie w całym procesie pośredniczą hormony: przewlekły stres zwiększa
wydzielanie neuropeptydu Y zwiększającego apetyt i krotyzolu, który
jest sygnałem do rozpoczęcia gromadzenia tłuszczu w komórkach
tłuszczowych. A nadmienić należy, że to właśnie w obrębie brzucha tkanka
tłuszczowa na najwięcej receptorów kortyzolu. Ponadto stres może
prowadzić do zmniejszonej produkcji leptyny, która z kolei daje uczucie
sytości. Stres powoduje więc, że częściej jesteśmy głodni, a
nadprogramowe kalorie łatwiej odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej
na brzuchu.
Dlaczego otyłość brzuszna jest niebezpieczna?
Nadmiarowe kilogramy, to nie tylko kwestia estetyczna, która może
zmniejszać naszą samoocenę i być przyczyną kompleksów. Otyłość ma
poważne i liczne konsekwencje dla naszego fizycznego zdrowia.
Najbardziej odczuwalną na co dzień jest ograniczona sprawność ruchowa.
Organizm szybciej męczy się podczas wysiłku i jest mniej wydolny. Jest
to spowodowane nie tylko zwiększoną masą samą w sobie, ale również
tłuszczeniem odkładającym się w obrębie klatki piersiowej, który wpływa
na mniejszą wydolność płuc.
Często zapominamy, że nadmiar tłuszczu gromadzi się nie tylko pod skórą.
Obrasta również narządy wewnętrzne, w tym tak kluczowe dla naszego
funkcjonowania, jak serce, wątroba, czy trzustka. Pogarsza to pracę tych
narządów i może zwiększać ryzyko nowotworów, m.in. jelita grubego,
trzustki, prostaty.
Szczególnie poważne są konsekwencje otyłości brzusznej dla układu
sercowo-naczyniowego. Jej występowanie sprzyja rozwojowi miażdżycy.
Odkładanie się cholesterolu w naczyniach krwionośnych może prowadzić do
choroby niedokrwiennej serca. Oderwane blaszki miażdżycowe mogą być
przyczyną zawału serca lub udaru mózgu. Otłuszczone narządy wewnętrzne i
zwężone naczynia krwionośne prowadzą do powstawania nadciśnienia, co w
połączeniu z przerostem lewej komory serca znacząco obciąża to ten
organ. Przy otyłości brzusznej zwiększa się też krzepliwość krwi, co
sprzyja powstawaniu zakrzepów.
Oprócz wzrostu ciśnienia krwi, przy otyłości brzusznej wzrasta też
produkcja insuliny, na którą jednak tkanki słabo reagują. Skutkuje to
podwyższonym poziomem cukru we krwi i rozwojem cukrzycy typu 2, która
już sama w sobie jest chorobą groźną.
Innym układem, na który otyłość, zwłaszcza otyłość brzuszna,
niekorzystnie wpływa, jest układ kostny. Zwiększona masa ciała to
większe obciążenie dla kręgosłupa, stąd często u ludzi otyłych pojawiają
się wady postawy, a nawet rożne zmiany zwyrodnieniowe w obrębie samego
kręgosłupa.
Jak zapobiegać?
Z otyłością brzuszną bardzo trudno walczyć. Dużo prościej jej
zapobiegać. Najprostsze sposoby to zdrowa dieta, zwłaszcza dostosowana
pod względem kaloryczności do naszych potrzeb i aktywności, a także
ruch. Nie musi to być wcale intensywne bieganie, zwykle wystarczają
dłuższe spacery i proste ćwiczenia. O ile to możliwe powinniśmy też
redukować stres, który znacząco zwiększa ryzyko powstania otyłości
brzusznej. W przypadku, gdy przybieranie na wadze ma podłoże hormonalne,
warto udać się do endokrynologa.
Na wszelkie objawy rozwijającej się otyłości brzusznej najlepiej szybko
reagować. Im szybsza reakcja, tym łatwiej pozbyć się zbędnych
kilogramów. Pamiętajmy, że kluczem do zdrowia, nie tylko w kontekście
otyłości, jest zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna.
Leave a Reply